"Pod włoskim niebem" 2000
Oficyna "Arkady wydała słownik malarzy polskich" od 1917 roku po dzień dzisiejszy (około 800 biogramów, kilkaset barwnych fotografii). Jedną z niewielu współczesnych artystek przedstawionych w "Słowniku" jest Anna Ziaja.
Anna Ziaja:
- odbieram to jako wielkie wyróżnienie. Tym większe, że nigdy nie zabiegałam o sławę i zaszczyt. Starałam się nie iść na kompromisy, nie kłaniać się modom, a mimo wszystko zostałam dostrzeżona. Może dlatego, że całą duszą oddałam się malarstwu, pracy.
- Miłośnicy sztuki opowiadają, że pokochali twoje malarstwo od pierwszego wejrzenia. Kiedy znów obejrzymy je na wystawie?
- W stolicy wystawy ograniczają się zwykle do wydarzeń towarzyskich, a ja szczególnie sobie cenię żywe, spontaniczne reakcje na moją pracę. Dlatego marzę o wystawie gdzieś na tak zwanej prowincji. Na razie przygotowuję się do wydania albumu, to jednak dość odległa perspektywa.
- Jak co roku wybierasz się na urlop dp Włoch, do rodziny męża. Twoje obrazy mają tak soczyste kolory i arkadyjski klimat, jakby powstawały tylko pod włoskim niebem.
- Nie maluję we Włoszech. W czasie wakacji staram się nabrać dystansu do tego, co zrobiłam przez cały rok. Moje obrazy powstają w Warszawie a te radosne kolory po prostu są we mnie.